Inercja senna u kierowcy: Nasz mózg nie przyspiesza tak szybko, jak bugatti od zera do setki.
Okazuje się wręcz, że przez pierwsze 30 minut po przebudzeniu ludzki mózg działa gorzej, niż po 24 godzinach aktywności bez snu. Zjawisko to nazywane jest inercją senną. Jej najgorszy moment przypada na pierwsze dziesięć minut po przebudzeniu, a jego efekty mogą trwać nawet do dwóch godzin.
Inercja senna
Intensywność inercji sennej jest uzależnione od tego, z jakiej fazy snu zostaliśmy wybudzeni. W przypadku zbudzenia z fazy REM szybciej orientujemy się w otoczeniu, co więcej przez cały dzień jesteśmy bardziej rozmowni i sprawniejsi umysłowo. Im większa głębokość snu, tym silniejsze zjawisko inercji sennej. Co ciekawe, nawet krótka drzemka w środku dnia może skutkować powstaniem zjawiska inercji sennej.
Szczyt aktywności mózgu
Największa aktywność naszego mózgu przypada między godziną 7 rano a 12 w południe.
Dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze, tuż przed przebudzeniem podnosi się w naszym organizmie poziom kortyzolu (tzw. hormon stresu), który później przyspiesza uwalnianie się glukozy we krwi, w tym samym czasie podnosi się temperatura naszego ciała, co wzmaga aktywność naszego mózgu.
Najgorsze godziny dla kierowcy
Od wspomnianej godziny 12 aktywność naszego umysłu powoli spada. Najgorsze godziny w przeciągu doby dla aktywności mózgowej kierowcy to przedział między 24 w nocy a 3 nad ranem.